«Powrót

Najpierw Volvo, potem autobus

Najpierw Volvo, potem autobus

Najpierw Volvo, potem autobus

Na zdjęciu przerobiony tłumik samochodowy do przemytu papierosów

Kolejne ujawnienia na przejściu granicznym w Bezledach.

We wtorek 15 maja br.,  około godziny 8:30, do oprawy celnej na przejściu w Bezledach podjechał samochód osobowy marki VOLVO S80. Kierowca, Polak,  zgłosił towar zgodny z przysługującymi normami. W wyniku przeprowadzonej analizy ryzyka samochód skierowano jednak do kontroli szczegółowej.

Już podczas prześwietlenia skanerem rentgenowskim pojawiło się podejrzenie przemytu papierosów w tłumiku.  Po zdemontowaniu tej części samochodu celnicy zobaczyli, że jest ona przerobiona. W tłumiku wycięto bowiem otwór, który zamaskowano metalową, przykręcana klapką. Papierosy ukryte były również w nagrzewnicy.

Łącznie w Volvo ujawniono 328 paczek. Towar oraz przystosowany do przemytu pojazd zajęto do sprawy karnej skarbowej.

Natomiast około północy z 15 na16 maja, do odprawy zgłosił się polski autobus turystyczny, którym podróżowało 6 osób.. Miejscem docelowym było Giżycko.

Funkcjonariusz służby celno-skarbowej skierował autobus do kontroli szczegółowej. Tam, w czasie rewizji ujawniono papierosy w elementach konstrukcyjnych dachu, nad kanałami wentylacyjnymi. Aby dostać się do kontrabandy należało zdemontować tapicerkę kanałów wentylacyjnych ponad nawiewami. Jak się okazało w dachu wycięto otwory po obu stronach autobusu. Były one o wymiarach  15 na 15 cm a zamaskowano je blaszkami. W autobusie ujawniono 545 paczek papierosów. Do próby przemytu przyznał się kierowca autobusu.

Przemycane papierosy  oraz autobus zajęto jako dowód w sprawie karnej skarbowej.