«Powrót

Rozpylili gaz by utrudnić kontrolę

Rozpylili gaz by utrudnić kontrolę

Rozpylili gaz by utrudnić kontrolę

Na zdjęciu funkcjonariusz celno-skarbowy wyjmujący papierosy ze skrytki
Na zdjęciu papierosy ukryte w skrytce

Dwa dni trwała kontrola autobusu przekraczającego granicę w Gołdapi. Trzeba go było intensywnie i długo wietrzyć, bowiem rozpylono w nim cuchnący gaz.

W środę 20 czerwca, około godz. 17.00 do odprawy celnej na Przejściu Granicznym w Gołdapi zgłosił się obywatel Polski kierujący autobusem marki VAN HOOL na gołdapskich numerach rejestracyjnych. Po dokonaniu oględzin na pasie odpraw pojazd wraz z kierowcą i pasażerem skierowano na rewizję do Budynku Kontroli Szczegółowej.

Widać, że kierowca pojazdu spodziewał się takiego obrotu sprawy bo postawił kontrolę utrudnić. Gdy celnicy weszli do autobusu wyczuli bardzo intensywną woń substancji o niewiadomym pochodzeniu, która wywoływała duszności oraz łzawienie.

Najpierw więc autokar przewietrzono i dopiero wtedy przystąpiono do kontroli. Najpierw pojazd sprawdził pies służbowy Kora, przeszkolony do wykrywania wyrobów tytoniowych. Podczas przeszukania pies wyraźnie zaznaczył drapaniem wewnętrzną część ściany znajdującą się w tylnej części autobusu. Funkcjonariusze zdjęli wykładzinę okalającą ścianę autobusu, i okazało się, że maskowała ona otwór wykonany w płycie ściany Znajdowało się tam 28 paczek papierosów.

Jako, że odór w autobusie nadal się utrzymywał zdecydowano o zabezpieczeniu pojazdu na parkingu i kontynuowaniu czynności dnia następnego. W czwartek celnicy wykryli kolejne 70 paczek papierosów schowanych w górnym przewodzie wentylacyjnym. Łącznie w kilku miejscach ujawniono 108 paczek papierosów.

Wobec sprawców wykroczenia wszczęto sprawę karną za przemyt papierosów oraz utrudnianie kontroli celno-skarbowej. Ze względu na ingerencję w elementy konstrukcyjne pojazdu autobus zatrzymano jako dowód rzeczowy w sprawie, papierosy zaś trafiły do magazynu depozytowego.

podinsp. Ryszard Chudy